EnglishDeutsch strona główna cmentarze Ratując pamięć stan 1925 bukowiec wykaz cmentarzy bibliografia linki kontakt z autorem


Wywiad z Piotrem Pawlakiem, społecznym opiekunem zabytków z powiatu wieluńskiego

Od dłuższego już czasu, a dokładnie od momentu, w którym zapoznałam się z Ustawą o Ochronie Zabytków, intrygował mnie status społecznego opiekuna zabytków. W marcu pojawiła się informacja, że w Łodzi zostanie zorganizowany kurs, który umożliwi otrzymanie takiego tytułu. Miał obszerny program, który oznaczał kilka kilkugodzinnych spotkań. I nagle pod jednym z wpisów na profilu „Ratując pamięć” pojawiła się konwersacja:

„Mieć taki dokument, jak legitymacja opiekuna zabytków to wielkie wyróżnienie”
„Dokładnie proszę pana. Sam jestem społecznym opiekunem zabytków powiatu wieluńskiego.”

Uznałam, że moi czytelnicy powinni dowiedzieć się, czy instytucja społecznego opiekuna zabytków działa, a jeśli tak – jak nim zostać. Zapraszam do rozmowy z panem Piotrkiem Pawlakiem.

Panie Piotrze, zanim dojdziemy do kwestii najistotniejszej, chciałabym dowiedzieć się czegoś o panu.

P.P. Mieszkam w małej miejscowości w powiecie wieluńskim. Pracuję w Młodzieżowym Centrum Kariery w Starostwie Powiatowym w Wieluniu, z wykształcenia jednak jestem historykiem o specjalizacji archiwistyka i dokumentalistyka konserwatorska. Jestem również specjalistą od zarządzania kryzysowego, co historykowi czasami się przydaje. Za ważny etap mojego kształcenia uważam również Katolickie Liceum Ogólnokształcące.

Skąd zainteresowanie zabytkami? Czy jakimiś konkretnymi?

P.P. Od zawsze lubiłem poznawać zabytki. Zainteresowanie to powiązane było z zainteresowaniem historią. Wraz z wyborem kierunku studiów przyszedł wybór specjalizacji. Wybrałem tę związaną z zabytkami. Szczególną uwagę poświęcam zabytkom powiatu wieluńskiego, a szerzej - zabytkom woj. łódzkiego.

W jaki sposób to zainteresowanie się objawiało? Czy należał pan do jakiejś grupy? Czy fizycznie zajmował się pan jakimś zabytkiem?

P.P. Poza pełnieniem funkcji społecznego opiekuna zabytków należę do Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego oraz jestem wolontariuszem na woj. łódzkie Fundacji Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody z Poznania. Angażuję się również w grupy tematyczne na Facebooku poświęcone promocji zabytków ( m.in. „Zabytki w Polsce”, „Pałace i dwory”). Prowadzę na Facebooku profile tematyczne o zabytkach : „Zagrożone zabytki łódzkiego” i „Ratujemy zabytki Ziemi Wieluńskiej”. Interweniowałem poprzez wizytę osobistą, rozmowę telefoniczną i korespondencje listowną w sprawie: pałacu w Rudzie, dworku w Pątnowie, obiektów kolejowych w powiecie wieluńskim (stacje PKP Dzietrzniki, stacja PKP Wieluń-Dąbrowa, wieży ciśnień w Wieluniu). Od ponad roku zbieram materiały archiwalne przygotowując artykuł „Dworek i majątek Kobylańskich w Pątnowie”.

Skąd pomysł, by zostać społecznym opiekunem?

P.P. Pomysł poddał mi znajomy, który wiedział o moich zainteresowaniach historycznych i miłości do zabytków.

Jakie kroki musiał Pan przedsięwziąć, by się nim stać?

P.P. Chcąc zostać społecznym opiekunem zabytków należy złożyć w odpowiednim miejscowo Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków podanie z prośbą o przyznanie tego „tytułu”. W podaniu należy opisać swoją karierę zawodową, wyjaśnić dlaczego chcemy pełnić funkcję s.o.z. oraz jakimi zabytkami chcemy się opiekować. Warto podać sposób realizacji tej opieki, plany związane z ratowaniem zabytków. Po złożeniu wspomnianego wyżej ,podanie są dwie drogi, zależnie od miejsca działania WUOZ. Pierwsza to taka, że WUOZ organizują krótkie kursy dla większej grupy osób zainteresowanych statusem opiekuna zabytków. Ja przeszedłem drugą drogę tj. egzamin. W WUOZ w Łodzi, delegatura w Sieradzu, zdałem egzamin (pochwalę się: na ponad 80% punktów) i w 2015 r. byłem pierwszym opiekunem zabytków na terenie działania „mojej” delegatury WUOZ. Pytania dotyczyły ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Dodatkowo było kilka podstawowych pytań dotyczących architektury i znajomości zabytków w regionie. Przygotowywałem się do egzaminu poprzez przypomnienie wspomnianej ustawy oraz przeglądanie stron internetowych dotyczących zabytków woj. łódzkiego, a szczególnie powiatu wieluńskiego

Czy odczuł Pan różnicę w traktowaniu Pana działań ratunkowych przez instytucje? Społeczność lokalną?

P.P. Legitymacja na pewno ułatwia dostęp do instytucji, urzędów a nawet osób prywatnych. Dodatkowym wsparciem dla mnie jest działanie w WTN i poznańskiej fundacji.

Czy uzyskanie tytułu s.o.z. wiąże się z jakimiś nakładami finansowymi?

P.P. Funkcja jest społeczna, w związku z czym żadnych środków społeczny opiekun zabytków nie posiada. Czynności opiekuna wiążą się z wydatkami. Nie są to duże sumy, lecz wysyłanie pism czy koszty dojazdu do zabytku lub na jakąś rozmowę trzeba pokryć z własnych funduszy. W moim przypadku dochodzą jeszcze regularne wizyty w Archiwum Państwowym w Sieradzu, gdzie przeprowadzam kwerendy archiwalne, szukając informacji o zabytkach powiatu wieluńskiego i Policji Państwowej i stanu bezpieczeństwa w moim powiecie w latach 1918-1939 (to kolejna pasja). Jednak poniesione wydatki rekompensuje satysfakcja z pełnionej funkcji.

Jakie uprawnienia ma s.o.z.?

P.P. Społeczny opiekun zabytków współdziała z miejscowym starostą i WUOZ w sprawie ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. Kwestie prawne reguluje rozdział 10 wspomnianej ustawy o zabytkach. Społeczny opiekun zabytków powinien wspierać właścicieli obiektów zabytkowych, pomagać im w podejmowaniu działań zmierzających do zachowania zabytków, interweniować w sprawie obiektów zaniedbanych i zagrożonych zniszczeniem. Opiekun może pouczać osoby naruszające przepisy ustawy o ochronie zabytków, a w skrajnych przypadkach zawiadomić konserwatora zabytków, nadzór budowlany czy policję. Społeczny opiekun zabytków może i powinien inicjować działania zmierzające do promowania zabytków i ich ratowania.

Czy pan, posiadając legitymację wydaną w Łodzi, może interweniować w sprawie zabytku, powiedzmy w Legnicy?

P.P. Społeczny Opiekun Zabytków jest „przypisany” do miejsca które podawał w podaniu skierowanym do WUOZ o ustanowienie go społecznym opiekunem zabytków. Podaję się jakiś konkretny obiekt lub obszar( np. w moim przypadku jest to powiat wieluński). Warto jednak wspomnieć że każda osoba, której los zabytków nie jest obcy może interweniować w sprawie dowolnego obiektu. Tak wiec według mnie nie jest błędem np. gdy osoba z Wielunia interweniuje w sprawie pałacu Krzyżtopór w Ujeździe. Najważniejsze jest dobro zabytków.

Bardzo dziękuję za rozmowę. Liczę na to, że za pana przykładem podążą teraz inni społecznicy.

P.P. W razie pytań dotyczących zabytków powiatu wieluńskiego czy woj. łódzkiego służę radą i zapraszam do odwiedzania profili „Zagrożone zabytki łódzkiego” i „Ratujemy zabytki Ziemi Wieluńskiej”. Interesuję się również historią Policji Państwowej i dziejami stanu bezpieczeństwa w powiecie wieluńskim w latach 1918-1939. Jeśli ktoś z czytelników miałby jakieś materiały archiwalne lub informacje na powyższy temat, bardzo chętnie nawiążę kontakt.

Wywiad przeprowadziła: Hanna Szurczak, zdjęcia: Piotrek Pawlak
7.04.2017




Tomasz Szwagrzakkontakt